
Niecodzienna ucieczka po kradzieży w Tczewie zakończyła się zatrzymaniem dwóch poszukiwanych mężczyzn. Jeden z nich zaatakował ochroniarza, próbując uciec ze sklepu z łupem wartym niemal tysiąc złotych. Sprawa przybrała nieoczekiwany obrót, gdy policjanci odnaleźli go w mieszkaniu kolegi, który również miał na swoim koncie zaległości wobec prawa.
- Nietypowa akcja policji w Tczewie i powiecie gdańskim
- Poszukiwani mieszkańcy powiatu gdańskiego trafili do aresztu
Nietypowa akcja policji w Tczewie i powiecie gdańskim
W minionym tygodniu funkcjonariusze z tczewskiego wydziału kryminalnego podjęli działania związane z kradzieżą rozbójniczą, do której doszło w jednym z dyskontów na terenie miasta. 36-letni mężczyzna ukradł elektronarzędzia, artykuły spożywcze oraz elementy wyposażenia domowego o łącznej wartości blisko 1000 złotych. Jego próba opuszczenia sklepu nie obyła się bez incydentu – napotkał na pracownika ochrony, którego zaatakował, by utrzymać swój łup.
Po zdarzeniu sprawca porzucił skradzione przedmioty i uciekł, co rozpoczęło intensywne poszukiwania ze strony policji. Trop zaprowadził funkcjonariuszy do mieszkania znajomego w powiecie gdańskim, gdzie zatrzymano zarówno 36-latka, jak i jego gospodarza.
Poszukiwani mieszkańcy powiatu gdańskiego trafili do aresztu
Okazało się, że 42-letni właściciel mieszkania był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości za uchylanie się od płacenia alimentów i miał do odbycia karę trzech miesięcy więzienia. Obaj mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie.
W piątek podejrzany o kradzież rozbójniczą został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zagrożony karą nawet 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych.
To zdarzenie pokazuje, jak ważna jest czujność służb i szybka reakcja na przestępstwa nawet o lokalnym charakterze. Mieszkańcy Tczewa i okolic mogą czuć się bezpieczniej wiedząc, że policja skutecznie działa na rzecz porządku i bezpieczeństwa.
Według informacji z: KPP w Tczewie