W Fabryce Sztuk zakończyła się wystawa „Ze Skultetem i Kopernikiem przez XVI wiek” pod patronatem Prezydenta Miasta Tczewa Mirosława Pobłockiego i Polskiej Agencji Kosmicznej.
Była to opowieść o dwóch wybitnych, zaprzyjaźnionych ze sobą humanistach, którzy wywarli wpływ na dotychczasowe postrzeganie świata: Mikołaju Koperniku – astronomie, lekarzu, kanoniku warmińskim, twórcy heliocentrycznej teorii budowy Wszechświata oraz Aleksandrze Scultetim – urodzonym w Tczewie kartografie, historyku, doktorze prawa, notariuszu publicznym w Kurii Rzymskiej, kanoniku warmińskim i… czterokrotnym więźniu Watykanu. Wystawę przygotował interdyscyplinarny zespół pod kierunkiem Józefa Ziółkowskiego. Sponsorzy: Samorząd Miasta Tczewa, GTC Group i Bank Spółdzielczy.
Spotkanie podsumowujące wystawę odbyło się 7 września. Była to okazja do wręczenia licznych podziękowań i wyróżnienia specjalnego Fabryki Sztuk – Denara Tczewskiego Sambora II. Otrzymał je Rafał Wańdoch – współtwórca makiety Kosmosu – niewątpliwie jednej z największych atrakcji wystawy. Dodać należy, że drugi twórca tej ważącej 300 kg konstrukcji – Marcin Krzemiński – oraz konsultant Jarosław Pióro odebrali nagrodę podczas oficjalnego otwarcia wystawy w 2020 roku.
Przez ponad trzy lata wystawę o Koperniku i Skultecie zobaczyło 23 tysiące 200 osób: tczewian i turystów polskich i zagranicznych, dzieci i seniorów, osób indywidualnych i grup zorganizowanych z przedszkoli, szkół, stowarzyszeń. Każdy mógł bezpłatnie zwiedzić wystawę. Z tczewskich placówek oświatowych najczęściej gościli na niej:
- w kategorii przedszkola: dzieci z Przedszkola Bajkowego i Akademii Krasnoludków,
- w kategorii szkoły podstawowe: uczniowie Szkoły Podstawowej nr 11 im. Mikołaja Kopernika,
- w kategorii szkoły ponadpodstawowe: Zespół Szkół Ekonomicznych.
Przewodnicy wcielali się w role mieszczki, flisaka, a nawet siostry Aleksandra Skulteta – Eufemii, zwanej „Różą z Tczewa”. Animatorzy w kosmicznych strojach promowali wystawę w przedszkolach. Edukatorzy przeprowadzali warsztaty plastyczne oraz opracowywali questy i konkursy. Odbyły się dwie Noce Muzeów, których tematyka była związana z treścią wystawy: Astronomiczna Noc Muzeów w ubiegłym roku i tegoroczna Noc z Królową Boną. Należy zaznaczyć, że przez dłuższy czas wystawa funkcjonowała w erze pandemii koronawirusa, kiedy panowały różne ograniczenia, np. limit zwiedzających czy też czasowe zamknięcia placówki.
Wydarzeniami kończącymi wystawę były: gra muzealna z żywymi manekinami i artystyczna demolka, zorganizowane w ostatni weekend w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa koordynowanych w Polsce przez Narodowy Instytut Dziedzictwa. Dzieci podczas zwiedzania wystawy co pewien czas natrafiały na duchy przeszłości, które przygotowały dla nich różne zadania do wykonania: oddzielenie kaszy od grochu, rozpoznawanie ziół, przybicie piątki… katowi, a także liczenie eksponatów, podawanie nazw planet, szukanie pierników. Młodzi śmiałkowie poradzili sobie bez trudu. Nie zabrakło też specjalnego wyzwania dla ich rodziców polegającego na przeczytaniu po łacinie tytułu książki Aleksandra Skulteta. Dużo frajdy sprawiła dzieciom artystyczna demolka wystawy. Dwie ścianki wystawiennicze, służące do wyświetlania filmów o Wszechświecie, stały się płótnami, na których dzieci malowały maskotkę Fabryki Sztuk koci koci… Kociewiaka na wyimaginowanej planecie. Efekt był imponujący.
Fabryka Sztuk
Fot. ML